Do zdarzenia doszło w piątek (16.11) w Namysłowie. Szkolna wycieczka miała jechać do Milicza. Na miejsce do rutynowej kontroli wysłano radiowóz. Funkcjonariusze z drogówki po przebadaniu autokaru, sprawdzili trzeźwość kierowcy. Okazało się, że był od pod wpływem alkoholu.- Miała to być rutynowa kontrola, jakie przeprowadzamy często - mówi Radiu Opole Paweł Chmielewski z Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie. - Po sprawdzeniu kierowcy, który miał zawieźć dzieci do Milicza okazało się, że jest nietrzeźwy. Miał ponad pół promila alkoholu. Kierowcy funkcjonariusze zabrali prawo jazdy, a na miejsce wezwano kolejnego pracownika firmy transportowej. Ten był trzeźwy i mógł jechać z dziećmi. Nieodpowiedzialnemu kierowcy grozi teraz kara dwóch lat więzienia, wysoka grzywna, a także sądowy zakaz poruszania się samochodami. Funkcjonariusze wciąż zachęcają do kontroli autokarów. - Jeśli mamy wątpliwości, co do stanu technicznego pojazdu lub trzeźwości kierowcy, po prostu zadzwońmy do dyżurnego, który wyśle patrol drogówki - dodaje Chmielewski.
Przeczytaj więcej: http://radio.opole.pl/100,258594,nietrzezwy-chcial-wiezc-dzieci-na-wycieczke-poli
Zobacz również:
Mieszkańcy Szymiszowa skarżą się na działalność kopalni. 'Cały czas są wibracje' [INTERWENCJA]
Znęcał się nad matką, grozi mu więzienie. Jego konkubina odpowie za przywłaszczenie pieniędzy
Policjant po służbie zatrzymał pijanego kierowcę
Dzień Żonkila, czyli nyska odsłona ogólnopolskiej akcji 'Pola Nadziei' już w weekend
Nauka zawodu poprzez praktykę. Zygmunt Budziński o warsztatach orientacji zawodowej
Polecamy
Zapytaj o cenę!
Zapytaj o cenę!
Zapytaj o cenę!