Każda ma wagę kilku ton. Przez lata pracowały w gorącej i parnej hali. Ich kres miał przyjść wraz z wywiezieniem na złom, ale dzięki pasjonatom lokalnej historii, młot odkuwowy i prasa śrubowa z huty w Zawadzkiem stanęła na placu przed kinoteatrem.- To początek ekspozycji związanej z zakładem, dzięki któremu powstało i rozkwitło nasze miasto - mówi Dominik Kowalski z 'Biblioteki i Kultury' w Zawadzkiem. - Pojawił się pomysł, żeby uratować maszyny, które de facto miały pójść na złom, żeby w nowo powstałym 'placu hutnika' je usadowić. Są pamiątką, ale też hołdem dla tradycji hutniczych w naszej gminie. Pomysłodawcą postawienia starych maszyn jest Edward Piecuch, członek zespołu historycznego gminy. Urządzenia należały do spółki Kuźnia Zawadzkie, której pracownicy wyczyścili, odmalowali i przewieźli je na tzw. plac hutnika w centrum miejscowości. W przyszłości obok mają się pojawić kolejne, równie duże eksponaty.
Przeczytaj więcej: http://radio.opole.pl/100,296798,w-zawadzkiem-powstaje-hutnicze-muzeum-pod-chmurk
Zobacz również:
Włamywał się do piwnic, nie gardził też przewodami telekomunikacyjnymi
Niszczył plakaty wyborcze. Odpowie za propagowanie ustroju totalitarnego
Tomasz Kaliszan o kończącej się kadencji rady miasta Opola i niekandydowaniu na prezydenta
Po śmierci posła Millera. Najpierw marszałek Sejmu zapyta o objęcie mandatu Pawła Masełkę
Zmarł Rajmund Miller, lekarz i opolski poseł Platformy Obywatelskiej